Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Już nie mam tych oczu…

Jak przez mgłę przedzierają się wspomnienia tych iskier, które kiedyś rozpalały moje spojrzenie, które były żywym ogniem radości, beztroski, szaleństwa, po którym pozostał tylko przekształcony fragment, bardziej przypominający grymas niż coś z określonego wyrazu… A wszystko przez ten ciężar… Teraz już tylko kończę zdania, niedopowiadam albo z dopowiadaniem dosadnym przesadzam, gdy emocje przejmują kontrolę. Ranię…

Czytaj więcej

Byłam dzisiaj na spacerze…

Ból głowy, słabe samopoczucie i ten ciągły bieg sprawiły, że po prostu wstałam, wskoczyłam w wygodny dres i poszłam na spacer… Dłuższy niż zamierzałam i zdecydowanie bardziej efektywny niż w ogóle mogłabym się spodziewać. Nadałam mu raczej nieśpieszny ton, szłam bez celu, na początku w zamyśleniu, co jakiś czas rozglądając się wokół siebie. Gdyby ktoś…

Czytaj więcej

Złamane serce oznacza, że próbowaliśmy!

Zbierane doświadczenia z czasem przestają wpływać na to, co kiedyś wręcz fizycznie odczuwaliśmy, zaczynają być jedynie tym, co było naszym udziałem… Uczą nas ostrożności, lepszego oceniania rzeczywistości, bycia czujnym, wycofywania się, bywa, że zdecydowanie za wcześnie. Uczą, że w początkowych fazach dobrze jest zachować czujność, zasadę ograniczonego zaufania i nie popadanie w skrajności. Jednak to,…

Czytaj więcej

Chcesz prawdy? Oto ONA!

Najtrudniejsza w życiu jest prezentacja porażek, potknięć, zawahań, przyznawania się do błędów, opowiadania o traumach i pokazywania, że słabość dotknęła też nas. Widzisz piękny obraz, dopracowany w każdym szczególe, widzisz sukces, kolejny szczęśliwy traf tej tak nielubianej przez ciebie osoby i co, myślisz, że przyszło jej to łatwo? Że cały ten efekt nie został okupiony…

Czytaj więcej

Małżeństwo z rozsądku – kredyt TAK, miłość już NIE!

Pamiętasz początki naszej znajomości, te iskry w oczach i motyle w każdym istotnym członku ciała, które sprawiały, że nie tylko czuliśmy miłe podłechtanie, ale i taką lekkość bytu, całkiem znośną wtedy nawet? Pamiętasz ile obietnic sobie składaliśmy i jak sobą byliśmy bezbrzeżnie zafascynowani? Pamiętasz jakie plany snuliśmy i ile wysiłku wkładaliśmy w to, by nasze…

Czytaj więcej

Po co ja do tego wracam?

Rozstaliśmy się, nie powiem, że nie było to bolesne, że nie odczułam porzucenia po tylu latach wspólnych poranków, przepychanek, stworzonej rodziny i nadziei. Nie powiem też, że zapomniałam o tym, że ja zostałam z rozsypanym życiem, a ty swoje postanowiłeś ułożyć z modelem o dwie dekady młodszym, cóż czy to jeszcze boli? Raczej tylko delikatnie…

Czytaj więcej

To już nie jestem ja…

Bywamy zaskakująco często ślepi, w najlepszym wypadku znacząco niedowidzący i wmawiamy sobie, że tak ma być, bo takie czasy, takie możliwości, a raczej jeśli nam nie wychodzi to ich brak i takie pustki w wyborze są w mniemaniu niektórych koniecznością, przymusem, obowiązkiem. Planujemy, marzymy, snujemy kolejne nici, których połączenie ma nas doprowadzić do szczęścia, do…

Czytaj więcej

Pamiętam wszystko!

Nasza pamięć bywa zawodna, potrafi przeoczyć drobiazgi, które uzupełniają daną historię i zakopać gdzieś głęboko w swych odmętach to wszystko, co kiedyś było dla nas tak ważne… Bywa, że nie przywiązujemy do niej wagi, że spychamy na margines spraw i obowiązków mniej ważnych, uczuć odrzuconych i osamotnionych, ale ona się nie poddaje i walczy o…

Czytaj więcej

Mogę docenić Ciebie, bo kiedyś spotkałam jego!

Miałam problem z docenianiem tego, co otrzymywałam, wypracowywałam, osiągałam, nie doceniałam obecności i zażyłości, nie rozumiałam jak wiele mam i jak wiele jeszcze przede mną, omijałam szerokim łukiem rogi zwane wyrozumiałością i spontanicznością, wszystko było dla mnie obce i nic tak naprawdę nie miało znaczenia… Szukałam swojego schronienia jeszcze na długo przed poznaniem ciebie, natrafiałam…

Czytaj więcej

Blog o tym, o czym nie lubimy mówić wprost… A wbrew pozorom tematów tabu jest całkiem sporo… Unikamy szczerości w uczuciach, bo boimy się odrzucenia, zranienia czy ośmieszenia… Nie mówimy o tym, co nas boli, co nas odpycha i co porusza, bo nie wiemy, jak to może zostać odebrane… Wreszcie unikamy mówienia o tym, czego pragniemy, bo to takie egoistyczne, a egoizm to ponoć zło… A ja o tym wszystkim piszę…

© 2024 Marifa. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Zapisz się do mojego Newslettera

Otrzymuj najlepsze artykuły
z bloga do swojej  skrzynki pocztowej!