Jak przez mgłę przedzierają się wspomnienia tych iskier, które kiedyś rozpalały moje spojrzenie, które były żywym ogniem radości, beztroski, szaleństwa, po którym pozostał tylko przekształcony fragment, bardziej przypominający grymas niż coś z określonego wyrazu… A wszystko przez ten ciężar… Teraz już tylko kończę zdania, niedopowiadam albo z dopowiadaniem dosadnym przesadzam, gdy emocje przejmują kontrolę. Ranię…
Ból głowy, słabe samopoczucie i ten ciągły bieg sprawiły, że po prostu wstałam, wskoczyłam w wygodny dres i poszłam na spacer… Dłuższy niż zamierzałam i zdecydowanie bardziej efektywny niż w ogóle mogłabym się spodziewać. Nadałam mu raczej nieśpieszny ton, szłam bez celu, na początku w zamyśleniu, co jakiś czas rozglądając się wokół siebie. Gdyby ktoś…
Zbierane doświadczenia z czasem przestają wpływać na to, co kiedyś wręcz fizycznie odczuwaliśmy, zaczynają być jedynie tym, co było naszym udziałem… Uczą nas ostrożności, lepszego oceniania rzeczywistości, bycia czujnym, wycofywania się, bywa, że zdecydowanie za wcześnie. Uczą, że w początkowych fazach dobrze jest zachować czujność, zasadę ograniczonego zaufania i nie popadanie w skrajności. Jednak to,…
Najtrudniejsza w życiu jest prezentacja porażek, potknięć, zawahań, przyznawania się do błędów, opowiadania o traumach i pokazywania, że słabość dotknęła też nas. Widzisz piękny obraz, dopracowany w każdym szczególe, widzisz sukces, kolejny szczęśliwy traf tej tak nielubianej przez ciebie osoby i co, myślisz, że przyszło jej to łatwo? Że cały ten efekt nie został okupiony…
Pamiętasz początki naszej znajomości, te iskry w oczach i motyle w każdym istotnym członku ciała, które sprawiały, że nie tylko czuliśmy miłe podłechtanie, ale i taką lekkość bytu, całkiem znośną wtedy nawet? Pamiętasz ile obietnic sobie składaliśmy i jak sobą byliśmy bezbrzeżnie zafascynowani? Pamiętasz jakie plany snuliśmy i ile wysiłku wkładaliśmy w to, by nasze…
Rozstaliśmy się, nie powiem, że nie było to bolesne, że nie odczułam porzucenia po tylu latach wspólnych poranków, przepychanek, stworzonej rodziny i nadziei. Nie powiem też, że zapomniałam o tym, że ja zostałam z rozsypanym życiem, a ty swoje postanowiłeś ułożyć z modelem o dwie dekady młodszym, cóż czy to jeszcze boli? Raczej tylko delikatnie…
Bywamy zaskakująco często ślepi, w najlepszym wypadku znacząco niedowidzący i wmawiamy sobie, że tak ma być, bo takie czasy, takie możliwości, a raczej jeśli nam nie wychodzi to ich brak i takie pustki w wyborze są w mniemaniu niektórych koniecznością, przymusem, obowiązkiem. Planujemy, marzymy, snujemy kolejne nici, których połączenie ma nas doprowadzić do szczęścia, do…
Nasza pamięć bywa zawodna, potrafi przeoczyć drobiazgi, które uzupełniają daną historię i zakopać gdzieś głęboko w swych odmętach to wszystko, co kiedyś było dla nas tak ważne… Bywa, że nie przywiązujemy do niej wagi, że spychamy na margines spraw i obowiązków mniej ważnych, uczuć odrzuconych i osamotnionych, ale ona się nie poddaje i walczy o…
Miałam problem z docenianiem tego, co otrzymywałam, wypracowywałam, osiągałam, nie doceniałam obecności i zażyłości, nie rozumiałam jak wiele mam i jak wiele jeszcze przede mną, omijałam szerokim łukiem rogi zwane wyrozumiałością i spontanicznością, wszystko było dla mnie obce i nic tak naprawdę nie miało znaczenia… Szukałam swojego schronienia jeszcze na długo przed poznaniem ciebie, natrafiałam…
Lubię patrzeć na ogień, jest taki oczyszczający, ale już każde zetknięcie się z nim powoduje ból i pozostawia ślad, niekoniecznie miło wspominany. Przy odpowiednim dystansie jest piękny, ciepły, ujmujący, czy o to naprawdę chodzi? O to, by dystans był odpowiedni? By kolejna zapałka nie wypalała się jeszcze szybciej? Jeszcze pamiętam, jak to spalanie odbywało się…