Podziel się tym artykułem
Gniew dzieli się na ten, który się wyładowuje i na ten, który się kumuluje w środku… Każdy z nas ma swój sposób na radzenie sobie z nim, ale nie jest najlepszym rozwiązaniem ukrywanie go przed światem, jakby był jakąś zarazą.
Gniew w nasilonym stężeniu jest szkodliwy, ale jak każda emocja potrzebny… Czasem bez niego nie da się znaleźć rozwiązania, nie można pozwolić sobie na wyciszenie… Czasem trzeba rzucić krzesłem, wykrzyczeć żale lub po prostu pooddychać zbyt głośno, ale sugestywnie!
Wyładuj się więc, ale nie doładowuj baterii gniewu na bieżąco, dobrze jeśli ona od czasu do czasu po prostu się rozładuje!
“Gorący gniew był gniewem emocji, powierzchownym, nawet w ataku furii – gniewem jaki zdarzał się między przyjaciółmi, kochankami, członkami rodziny, był gniewem w życiu codziennym.
Zimny gniew był gniewem kamieni – głęboką, niedostępną, lodowatą wściekłością, która zaczynała się w samym środku. Nieprzejednany, niemal zawsze niemożliwy do opanowania, dopóki furia nie zostanie wyładowana, zimny gniew…”
Anne Bishop