Podziel się tym artykułem
“Chciałbym potrafić namalować co do Ciebie czuję, bo obawiam się, że słowa to za mało. Wyobrażam sobie, że maluję czerwienią Twoją pasję, błękitem dobroć, zielenią głębię Twej empatii i intensywną żółcią Twój niesłabnący optymizm. I zastanawiam się czy jakikolwiek artysta ma w swojej palecie wystarczająco dużo kolorów, by namalować to wszystko, czym dla mnie jesteś.”
Nicholas Sparks
Patrząc na Ciebie chcę mieć poczucie, że Twa tajemnica nie została do końca zgłębiona i nadal spowita jest mgłą w kolorze mleka, że sytuacja, w której się znajdujemy rokuje na kolejne wspólne przeżycia ubrane w całą gamę neonowych odcieni, że nasze dusze ubrane zostaną w całą paletę pastelowych odcieni, w których cukierkowych barwach tak jesteś zakochana…
Zamykając oczy chcę widzieć, że Twój koralowy uśmiech nie znika, nie ginie w ciemnej otchłani, że zielony kolor oczu jest wciąż tak samo głęboki jak za dnia, a skrzące się brokatem chwile są tak piękne, jak sobie to wymarzyłaś…
Barwy mają metaforyczną siłę, są idealnym uzupełnieniem całej palety naszych uczuć, chwil i pragnień, nie chcę ich ograniczać. Chcę byś była nimi wszystkimi, o nich stworzę kolejny poemat na Twą cześć!