Z jaką łatwością przychodzi nam udzielanie najlepszych z możliwych rad, z jaką łatwością wskazujemy właściwy kierunek i mówimy, że to przecież takie proste, wystarczy podjąć decyzję, z jaką łatwością manipulujemy życiami innych nie radząc sobie ze swoim wystarczająco dobrze, nawet na tyle, by znajdowało się w normie. Ostatnio zorientowałam się, że o tym wszystkim, co…
Traumy są udziałem właściwie każdego, bez względu na to, czy są mniejsze, czy większe… Tracimy grunt pod nogami, bliskich, uczucia, pojawiają się rozbiegane myśli i rozedrgane emocje. Nie jesteśmy w stanie racjonalnie oceniać otaczającej nas rzeczywistości. Żyjemy tym, co zostało nam odebrane, wracamy wspomnieniami do chwil, w których nastąpił kres i zastanawiamy się czy mogliśmy…
Żyłam w przeświadczeniu, że nienawiść to jedno z najgorszych uczuć, jakim można „obdarzyć`’ drugą osobę, widziałam w niej tylko zło, uważałam, że jest pochodną wielu negatywnych sytuacji, ruchów i słów tej znienawidzonej jednostki. Nie brałam jednak pod uwagę tego, że może rodzić się powoli w zakamarkach zwykłego życia, w chwilach niekontrolowanych wybuchów i uniesień, w…
Co czujesz, gdy dochodzi do rozłamu? Gdy wiesz, że już nic nie sprawi, że ta więź zostanie odratowana, że coś was jeszcze połączy? Co czujesz wiedząc, że to koniec? Ulgę czy ból? Samotność czy wolność? Zamykasz się w sobie czy otwierasz na świat? Pozwalasz sobie na myślenie o przyszłości czy raczej pławisz się w zakamarkach…
Zakreśliłaś swoje życie mazakiem w kółeczko uważając, że to, co się w nim znajduje jest stałą, która jest skończona, można co najwyżej ten okrąg przyozdabiać drobiazgami, by nie stracił na blasku, ale do środka nie powinno się już wpuszczać żadnych zmian, w końcu mogą zaburzyć poukładaną rzeczywistość, jakie to ma znaczenie, że średnią, słabą, niesatysfakcjonującą,…
Mówiłaś, dawałam z siebie wszystko… Mówiłaś, byłam na każda zawołanie… Mówiłaś, zawsze go wspierałam, trwałam, pocieszałam, gdzie więc tkwi problem? Czemu nie jesteśmy razem w formie powszechnie uważanej za normalną? Czemu się ukrywamy i wstydzimy świata? Czemu ty nie przyznajesz się do jej istnienia? Może dlatego, że jeszcze nie zamknąłeś starych rozdziałów. Może dlatego, że…
Próbując zrobić rachunek sumienia i nałożyć na siebie tak zwaną pokutę, która pozwoli mi jakoś żyć dalej nie wychodzi mi to tak, jakbym tego oczekiwała, bo ból wcale nie jest mniejszy. Ten ból nazywam pochodną zbyt radykalnej i przedwczesnej decyzji, która miała ugruntować nowe życie, a tymczasem zabiła stare, które w podsumowaniu wcale takie złe…
Nasza pamięć bywa zawodna, potrafi przeoczyć drobiazgi, które uzupełniają daną historię i zakopać gdzieś głęboko w swych odmętach to wszystko, co kiedyś było dla nas tak ważne… Bywa, że nie przywiązujemy do niej wagi, że spychamy na margines spraw i obowiązków mniej ważnych, uczuć odrzuconych i osamotnionych, ale ona się nie poddaje i walczy o…
Czy warto było tak cierpieć? Zagubić siebie w odmęcie codzienności, która cię upokarzała, ganiła i tobą pomiatała? Czy warto było udawać, że tak ma być i nic lepszego cię nie czeka? Warto było tkwić w czymś co tylko cię spowalniało, sprawiało, że twoja obecność zanikała, że byłaś niczym? Powiedz jaką wartość niosła ze sobą udawana…
Ciekawe ile dusz cierpi w odmętach samotności, której znakiem rozpoznawczym jest fakt, iż są same, ale tylko dlatego, że jeszcze nikt nie wypuścił ich ze swojej mentalnej pułapki? Ciekawe dlaczego tak łatwo dajemy się łapać na prośby, obietnice, zapewnienia, być może właśnie dlatego, że tak łakniemy być dla kogoś tym kimś, że zapominamy, że dla…