Skip to content Skip to sidebar Skip to footer

Chciałabym…, wiesz czego? Myślę, że tego samego co TY!

W tym ogłupiałym pędzie za wszystkim co piękne, ponętne, idealnie wyważone, błyszczące ponad miarę i nieprzyzwoicie wręcz pociągające, chciałabym spokoju odrobinę i chwil spędzonych w ciszy, bez konieczności udowadniania czegokolwiek. W tym całym chaosie, który nakazuje być wszędzie tam, gdzie dzieje się akcja, który nakłania do bycia wszystkim i zawsze, chciałabym na chwilę, prostolinijnie poukładać…

Czytaj więcej

Niedopowiedzenia… – fragment książki!

Lubiła niedopowiedzenia, chociaż wiedziała, że pozostawiają więcej niewiadomych aniżeli tych potwierdzonych stanowisk. One mają coś w sobie, pozostawiają złudzenia, pewną dawkę nadziei, szeroki i niekończący się labirynt możliwych rozwiązań, które nadchodzą tylko w bogato przyozdobionej wyobraźni. – Powiedział, że zadzwoni. – Kiedy to powiedział? – Tydzień temu..., powiedziała to tak cicho, prawie, że wyszeptała. Gdybym miała to oceniać doszłabym…

Czytaj więcej

Gdyby cisza mogła coś powiedzieć…

Cisza to taki dźwięk, który w pewnych sytuacjach, przy określonych okolicznościach jest najgłośniejszy z wszystkich… A co ważniejsze, nie sposób jej uciszyć, nie sposób powstrzymać czy zagłuszyć, bo jej siła jest nieporównywalna z niczym innym. Gdybym mogła ją przezwyciężyć może nie rozbiłaby mnie na miliony trudnych do poskładania kawałeczków, które roztrzaskane sprawiają wrażenie pięknej mozaiki, a…

Czytaj więcej

Cisza… Od Erich’a

Paradoksalnie... cisza krzyczy najgłośniej, uśmiech niesie ze sobą najwięcej smutku, barwy prezentują się najlepiej w towarzystwie monochromatycznych władców, spojrzenie mówi więcej niż milion słów, w mroku widać wyraźniej, zranione serce jest najcierpliwsze, najbardziej delikatne i wyrozumiałe, dotknięta duma silniejsza w swej zawziętości od tytana, a szczęścia szukamy w innych, zapominając, że aby go zaznać musimy odkryć je w sobie... "Cisza jest świergotem nieistniejących ptaków Cisza…

Czytaj więcej

Blog o tym, o czym nie lubimy mówić wprost… A wbrew pozorom tematów tabu jest całkiem sporo… Unikamy szczerości w uczuciach, bo boimy się odrzucenia, zranienia czy ośmieszenia… Nie mówimy o tym, co nas boli, co nas odpycha i co porusza, bo nie wiemy, jak to może zostać odebrane… Wreszcie unikamy mówienia o tym, czego pragniemy, bo to takie egoistyczne, a egoizm to ponoć zło… A ja o tym wszystkim piszę…

© 2024 Marifa. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Zapisz się do mojego Newslettera

Otrzymuj najlepsze artykuły
z bloga do swojej  skrzynki pocztowej!