Podziel się tym artykułem
Dwa różne światy, które próbują się łączyć napotykają często na przeszkody, których pokonanie bez dobrej woli i pracy w tym kierunku nie zawsze jest możliwe. Bywa, że wydaje nam się, iż z czasem uda nam się dopasować swoje wymagania do zachowań najbliższej naszemu sercu osoby, ale niestety przymus nie jest sprzymierzeńcem prawdziwych uczuć. Przymus zabija i oddala, sprawia, że patrzymy na kogoś ważnego w sposób nieprzychylny, z czasem bywa, że wrogi.
Skoro jednak nie chcesz tego, co ja, nie chcesz iść ścieżką chociażby kompromisu i próby odnalezienia wspólnego języka, to trudno będzie nam wypracować relację zwaną związkiem na stałe, trudno będzie nam być razem, funkcjonować obok siebie i z sobą, trudno będzie nam spełniać marzenia, które różnić się będą od siebie na każdej płaszczyźnie… Każde z nas będzie ciągło w swoją stronę, aż lina napręży się do tego stopnia, że pęknie, rozrzucając nas w dwóch różnych kierunkach.
Nie chcę cię do niczego zmuszać, nie chcę być przyczyną twoich zmartwień i rozterek, twojego żalu i hamowania własnych pragnień, nie chcę być skutkiem twoich złych decyzji i potknięć, nie chcę też by cała wina za twoje nieudane życie spadła na mnie. Nie chcę też byś z biegiem czasu patrzył na mnie jak zagubiona istota nieświadoma straty, nie chcę byś zbudował w swojej głowie obraz przymusu, nacisku i z czasem zobojętniał na moje słowa. Chcę natomiast byś próbował zrozumieć, że dwójka ludzi powinna się wspierać i motywować, powinna być dla siebie, gdy wymagają tego okoliczności i gdy świat wali się w posadach. Wsparcie nie powinno być grzecznościowe, a pełne czułości i zaangażowania, pomoc nie powinna być wyreżyserowana, a naturalna. Idąc dwoma ścieżkami, które w żadnym punkcie się nie przecinają, tylko spoglądają na siebie i same nie są w stanie stwierdzić czy to tęsknota czy żal, rozminiecie się i zapomnicie, że ta droga miała mieć ten sam cel.
Dwie jednostki nie będą chciały dokładnie tego samego, nie będą zawsze zgodne, ale jeśli są podobne będą pracowały by osiągnąć chociażby częściowe zadowolenie dla obu stron. Nie musisz chcieć dokładnie tego samego co ja, ale możesz spróbować czasem spojrzeć na daną sprawę dokładnie tak samo, możesz nie chcieć iść dokładnie tą samą ścieżką, ale dobrze by było, gdybyś co jakiś czas chciał przecinać moją. Nie musisz ze wszystkim się zgadzać, ale powinieneś czasem przytaknąć nie dla świętego spokoju, ale dla utrzymania porozumienia.
Dwoje ludzi powinno mieć podobną wizję i spójny światopogląd, powinni chcieć podobnie się rozwijać i cieszyć życiem, powinni rozumieć się bez słów, a rozmowa powinna ich relację tylko scalać, powinni to wszystko, gdyż różnice z czasem zawsze nabierają na sile i jak dwa różne dzieła sztuki zaczynają walczyć o lepsze miejsce i gryźć się ze sobą, by wpasować się w otoczenie. Różnice są pociągające, ale to podobieństwa kształtują i umacniają to, co z takim trudem budujecie. Jeśli nie chcesz tego co ja to trudno, zmuszanie nie ma sensu, bo tylko zatracimy w tym siebie, więc puszczam cię wolno byś żył według własnych zasad, a ja poszukam kogoś, kto będzie pożądał moich.