Podziel się tym artykułem
Kochana pamiętaj, że jako matka powinnaś dbać o siebie i dziecko, że musisz być odpowiedzialna, że powinnaś wiedzieć co dobre, a co złe, że musisz dbać o racjonalne odżywianie i właściwy rozwój twojego dziecka, że twoja dieta jako matki karmiącej, bo chyba oczywistym jest, że będziesz swoje dziecko karmić naturalnie bez wspomagaczy, powinna być odpowiednio zbilansowana… To jak? Rozbolała cię już głowa i pojawiło się osłabienie od kilku punktów, które mówią ci co powinnaś i co koniecznie musisz? Świetnie, bo to tylko kilka kropelek w całym morzu dobrych rad…
Z każdej strony ktoś informuje cię o tym, jak powinnaś żyć, jak wychowywać swoje dziecko, jak je karmić, jak przewijać, do jakiej szkoły posłać, co kupić na urodziny czy pod choinkę, czego uczyć, a czego się wystrzegać i tak w nieskończoność, każdy temat przewertowany na tysiąc sposobów, a i tak zawsze znajdzie się ktoś, kto cię skrytykuje, bo jednak gdzieś się potknęłaś i nie zrobiłaś czegoś tak, by wszystkim było dobrze. Dieta mamy karmiącej to ważna sprawa, zgadzam się, ale i do niej trzeba podchodzić z głową, bo tak naprawdę na starcie usłyszysz, że właściwie niczego ci nie wolno, a to nie jest prawdą, sporo ci wolno, tylko nie możesz dać się stłamsić, a nie ma co ukrywać, że ta świeżo upieczona mamuśka jest idealną gliną do formowania, ci lepiej „poinformowani” powiedzą ci co i jak, tak żebyś przypadkiem nie zaprzątała sobie głowy drobiazgami typu: „poczucie wolności, własne zdanie czy potrzeby”. Sama możesz o siebie odpowiednio zadbać, wystarczy, że wprowadzisz do swojego życia urozmaiconą, ale delikatną dietę, czyli bez szaleństw, że pooddychasz trochę świeżym powietrzem, by oderwać się od cioć “dobra rada” i zresetować mózg, że będziesz się ruszać, bo ruch to endorfiny, a endorfiny to szczęście i myśleć pozytywnie, bo takie wibracje są zaraźliwe, w sumie trzeba przyznać jest to idealny patent lub zbiór zachowań na dobre samopoczucie dla każdego człowieka, a nie tylko matek, ale na nich się tu skupiamy.
Każdy człowiek, w tym kobieta, która pełni jedną z najważniejszych ról społecznych, jaką jest bycie matką musi czuć swobodę w podejmowaniu decyzji, musi mieć poczucie, że to, co robi wykonuje w zgodzie ze sobą, że trochę zdrowego egoizmu jest wskazane, a nie ogólnie potępiane, że to jaki system na wychowanie wybierze to jej wybór, że to czy będzie dobrą matką w mniemaniu ogółu to przede wszystkim jej decyzja. Ile ludzi tyle opinii, wywieranie na kimś presji typu: powinnaś, musisz, zrób tak, a nie inaczej jest niczym innym, jak tłamszeniem człowieka, zabieraniem mu wolności, zabijaniem w nim radości, chęci do zmian, do rozwoju, do sięgania po więcej. Matka też człowiek, niech to jak wychowuje, jak karmi, jak kocha i żyje było jej decyzją, bo nikomu nic do tego! Więź matki z dzieckiem jest czymś unikatowym i to oni najlepiej odczytują nawzajem siebie i swoje potrzeby, poglądy osób trzecich mogą być pomocne, ale konieczne nie są.