Podziel się tym artykułem
Usłyszałam ostatnio po raz kolejny słowa „nie myśl tyle”, i o ile od razu ich nie przyswoiłam, bo mój organizm walczy z niechcianymi zmianami, jak z gorączką, to dnia następnego przemyślawszy sprawę (tak dobrze czytacie), na tekst o nie myśleniu najlepsze jest dalsze rozmyślanie… Tak więc po przemyśleniu tego, że za dużo myślę stwierdziłam, że faktycznie, analizuję każdy krok, cedzę słowa i zastanawiam się czy warto. Nie warto, bo są chwile kiedy coś takiego jak mózg i jego funkcję użytkową po prostu trzeba zostawić w wygodnym kąciku, ale tak, żeby się nie zakurzył, jeszcze będzie trzeba go kiedyś użyć.
Zdałam sobie sprawę, że jestem zadaniowcem, zrobić to, zapisać tamto, zaplanować, zawieźć, przywieźć, pozamiatać i w ogóle wszystko, a gdzie życie? Gdzie te chwile, które są takim pięknym prezentem od losu? Codziennie dbamy o swoje ciało, umysł, swoje uczucia, tak, żeby wszystko funkcjonowało jak należy, grało i się składało, tak, by życie się za bardzo nie skomplikowało i świetnie… Ale ja ci mówię (a myślę nieprzeciętnie dużo – powiedzmy wyrabiam normę za kilka dodatkowych jednostek) nie myśl tyle, chwyć tę chwilę i po prostu z niej korzystaj, nie zastanawiaj się co będzie jutro, czy jakiś efekt to przyniesie czy coś osiągniesz, najprościej w świecie baw się, tak jakby jutro miało nie nadejść.
Masz ochotę tańczyć to nie zastanawiaj się czy masz się w co ubrać, czy masz z kim wyjść, czy masz gdzie wyjść, czy ktoś uzna to za głupie. Problem z towarzystwem nigdy nie jest przeszkodą, zapewniam zawsze choćby pod groźbą znajdziesz kogoś kto się zgodzi. Chcesz się całować zrób to, wiesz ile endorfin (to taki hormonik szczęścia – diabelnie użyteczny, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym) wydziela zbliżenie swoich ust do ust osobnika płci przeciwnej, oj dużo, spróbuj i nigdy, pod żadnym pozorem tego nie analizuj, nie zastanawiaj się czy było warto, już sam pocałunek jest nagrodą. Chcesz iść do kina, ale nie masz z kim, wydaje ci się, że bez obstawy silnego męskiego ramienia lub poduszki powietrznej w postaci przyjaciółek to, co zginiesz w katastrofie lotniczej? Otóż nie, a może się okazać, że nawet całkiem fajnie będzie, nie tylko przeżyjesz, ale i będziesz płakać ze śmiechu. Masz ochotę rozmawiać o wszystkim, wyrażać swoje uczucia, flirtować lub coś przemilczeć – zrób to, nie masz nic do stracenia. Na co więc masz wariatko ochotę? Co byś chciała zrobić, ale wydaje Ci się, że jesteś zbyt zmęczona, zbyt spłukana, zbyt samotna, zbyt niezdecydowana albo co gorsza zamyślona?
Weź sobie zrób piękny prezent i pozwól na chwile zapomnienia, bo to właśnie takie momenty będą do ciebie wracać we wspomnieniach, to one będą przyprawiać cię o dreszcze i wywoływać uśmiech na twojej twarzy, to one będą sprawiać, że będzie chciało ci się żyć i będziesz chcieć więcej. Zwracam się do kobiet, bo Panowie mają to do siebie, że bawić na spontanie potrafią się zawsze i wszędzie. To my, kobiety zastanawiamy się czy warto, czy wypada, czy nie zostanę oceniona, czy, czy… no więc nie wiem czy wzrokiem ktoś cię nie zlinczuje (jakaś menda pewnie zawsze się znajdzie), ale tak na poważnie powiedz mi – to jest twoje życie czy życie innych? Nikt nie ma większego wpływu na to, jak wygląda twoja codzienność, bo to ty trzymasz ją w odpowiednich ramach, pamiętaj, że na koniec, cóż i tak wszyscy umrzemy, więc żyjmy tak, żeby coś z tego łapania oddechu mieć. Nie wiem, jak wy, ale ja idę potańczyć, zwerbowałam już swoich towarzyszy i wy zróbcie coś dla siebie, nie jutro, nie w weekend, nie w piątek, nie kiedyś – teraz, nie odkładaj życia na kiedyś, bo ono jest tu i teraz, i wiesz co? Jest genialne w tym swoim zagmatwaniu.