Zamykam oczy i zadaję sobie pytanie, czy mogłam coś zrobić…? Chciałabym móc się pożegnać, powiedzieć do zobaczenia kiedyś… Chciałabym móc mieć pewność, że wiedziałeś, że gdybym mogła cokolwiek zrobić byłabym tuż obok ciebie, nie zostałoby złamane żadne z serc.
Spotkanie dwóch z pozoru obcych sobie ludzi potrafi wprowadzić zamęt, otworzyć nieistniejące bramy. Pierwsze spotkanie, tyle niewiadomych,…
Zastanawiam się czy mogła coś zrobić, czy jej słowa, zainteresowanie, czułość coś by zmieniły? Czy postanowiłby inaczej, nie opuszczał jej, gdyby ona wykonała jakiś ruch? Po tym co nieodwracalne pozostaje tylko „gdybanie”, bo zawrócenie czasu nie jest możliwe, bo zmiana biegu rzeczywistości jest irracjonalnym pragnieniem, którego nie można zaspokoić...
Dużo rozmawiali, często o niczym, ale częściej…