Ostatnio zdałam sobie sprawę, że marudzenie niektórym weszło w krew tak mocno, że stało się częścią ich krwiobiegu, mieszanką tak syntetyczną, że już chyba niemożliwą do normalnego przetrawienia. Może nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że niektóre tematy są tak mocno wyolbrzymione, tak skutecznie przeforsowane i tak nagminnie niepotrzebne, że burzą wszystko,…
Wyrażanie wdzięczności to trudna sztuka, wymaga chęci, ale i finezji podania, nie można również pominąć oprawy jej okazywania, a i sposób wyrażania nie pozostaje bez znaczenia. Tym trudniej ująć mi w słowa to jak wielką wdzięczność mam w sobie, gdy myślę ile zawdzięczam temu, że nie brałeś w tym, co nas łączyło jeńców. Walka z…