Powiedział: zależy mi na stałym związku, a ona się uśmiechnęła i pomyślała nareszcie, w końcu jakiś normalny facet, któremu nie w głowie jakieś przelotne miłostki, płytkie znajomości, któremu zależy na czymś więcej niż tylko szybkim seksie. Jakże mylące to było, nie sądziła, że jedna kawa i spacer związku nie czynią, trzeba czegoś więcej, trzeba chcieć…