W mało znanym barze rozpoczyna się historia, wpisana jest w konwencję starego filmu, w którym wszystko jest czarno-białe, tajemnica jest główną bohaterką i tylko unoszący się wszędzie dym papierosa świadczy o tym, że ta cisza nie jest całkowita. Podoba mi się sposób komunikacji w tej niemej scenerii, narracja poprzez gesty, spojrzenia i unoszenie kącików ust,…
Przepisów na całkowitą destrukcję jest całe mnóstwo, można eksperymentować jak z koktajlem Mołotowa, można co jakiś czas włączać w sobie wiedźmę, można też szukać problemu i na pewno takowy się znajdzie… Pomysłów jest od groma, ogranicza nas tylko nasza wyobraźnia, a wiadomo, że ta działa zawsze na dopalaczach i buja w obłokach, więc jej ograniczenia…