Statystyka dobra rzecz, rozwiewa wątpliwości, nadaje efekt policzalny i w ogóle pozbawia złudzeń, bo policzone, zatwierdzone i przyjęte do wiadomości, więc z czym dywagować? Z suchymi jak wiór faktami? Z mocą sprawczą tego, co istnieje i nie da się wymazać? Co prawda można koloryzować, ubarwiać rzeczywistość, udawać, że przecież wszystko jest możliwe, zburzymy te mury…