Krzyk to oznaka słabości, to taki wulkan, którego wybuchu nie można przewidzieć. Krzyczymy z bezsilności, bo już brakuje nam słów, które coś znaczą, bo brakuje nam chęci wnikania i wyłuszczania szczegółów, bo czujemy się zawiedzeni i nie należycie docenieni, krzyczymy, gdy nic innego nie przychodzi nam już do głowy lub gdy po prostu emocje nie…
Wieczorem strasznie się pokłócili, pojawiły się niecenzuralne słowa, rzucone w przestrzeń groźby, złośliwe grymasy, frustracja i gniew, który trudno opanować... Taki gniew, który gdy nie zostanie niczym zrównoważony, tylko rośnie w siłę i pozwala przekroczyć granicę zza której już nie ma powrotu. Są takie słowa, które raz wypowiedziane nie zostaną zapomniane, a pamięć o nich wypalać…