Podziel się tym artykułem
Może to nieprzyjemne określenie, może większość go nie lubi, bo jest bardzo jednoznaczne i ma zdecydowanie negatywny wydźwięk, jednak przynajmniej jasno określa, jaki stosunek ma się do konkretnej osoby i nie pozostawia złudzeń, że za cokolwiek danego osobnika cenimy. Nie każdy może być idiotą, choć wielu ma do tej funkcji predyspozycje. Są tacy, w tym gronie, właściwie całkowicie nieszkodliwi, po prostu sobie istnieją, żerują na własnym terenie i funkcjonują według własnych zasad, i swojego rytmu nie wadząc nikomu, jedynie nie mają nic interesującego do powiedzenia. Istnieje też drugi typ, którego należy się wystrzegać jak zarazy. Idioci walczący, szukający dominacji i w każdym momencie otwarci na bezowocną dyskusję. A w dyskusję z takim typem nie można się wdawać, bo on jest trudny, niezmordowany i nie do przegadania, tylko stracisz nerwy, czas i natchnienie, nie zyskasz absolutnie nic.
Idiota to taki egzemplarz, który uwielbia zrównywać innych ze sobą, lubi, gdy wszyscy są na tym samym, niskim poziomie, bo wtedy uważa, że wszystko jest w należytym porządku, a właściwa hierarchia została zachowana. Zawsze myśli jednotorowo, nie pozwala sobie na kreatywność, innowacyjność czy jakiekolwiek odstępstwo od normy, bo nie miałby pojęcia, jak w sytuacji zboczenia z toru się zachować, co powiedzieć lub jak wyjść z niej z twarzą, którą przecież w swym mniemaniu posiada nieskazitelną. On nie zastanawia się nad tym, co mówi lub kogo obraża, gdyż jego słowa są jedynymi prawdziwymi i niosącymi wartość, a kto się z tym nie zgadza ten niech się szykuje na stos, miejsce już czeka. To nie jest człowiek, któremu bliskie są jakiekolwiek wartości czy uczucia wyższe, jest tego całkowicie pozbawiony, nie odczuwa braków w tym aspekcie, bo po prostu tego nie zna, a poznać nie chce, bo to już wyższa szkoła jazdy i manewrów, zdecydowanie bardziej skomplikowanych niż jazda przed siebie.
Idioci zazwyczaj nie są szkodliwi, chyba, że jakoś szczególnie zależy im, by przeforsować swoje zdanie, wtedy wdepczą cię w ziemię, zagłuszą swoim wywodem i nie pozwolą ci na żaden ruch, który miałby przybliżyć cię do udowodnienia ich nieudolności. Zrównają cię ze sobą i poczujesz, że może faktycznie nie wiesz co mówisz lub robisz, zaczniesz wprowadzać do swojego myślenia mętlik, tylko dlatego, że ktoś konsekwentnie cię zagłuszał. Taki typ szkodzi, dewastuje i niszczy, dla samego dzieła zniszczenia, bo nie potrafi tworzyć. Unika emocji i uczuć, bo nie potrafi ich nazwać i rozróżnić. Unika ludzi myślących niestereotypowo z szerszymi horyzontami, bo sam ma niewiele do zaoferowania. Często łapie się nałogów, bo one dają mu siłę, by przetrwać w świecie nierównych w jego obrazie szans. To postać, która nie da ci się wychylić, spróbować czegoś nowego czy rozwinąć, bo te skrzydła, które zaczną ci wyrastać szybko poobcina, byś nie tylko nie miał szans wzbić się w przestworza, ale i nawet nie otrzymał możliwości nauczyć się latać.
Oni nie latają, nie wzbijają się, zamiast tego skutecznie blokują, hamują i obrzydzają to, co dla ciebie ciekawe i przyszłościowe. Bo skoro oni nie mają szansy osiągnąć czegokolwiek, to z jakiego powodu ty masz ją otrzymać od losu? Powinieneś unikać ich dla własnego zdrowia psychicznego, dla bycia sobą bez konieczności udawania czy unikania. Idiota nigdy nie przyzna, że się mylił i zawsze będzie miał jedyną słuszność! A jak uchronić się przed spotkaniem kogoś takiego? Unikaj jego naturalnego środowiska, które jest bezbarwne, zbyt proste i stojące w miejscu, a nawet nierzadko destrukcyjne. Idiota cię zniszczy, bo nie potrafi zrozumieć, że od życia możesz chcieć czegoś więcej, że całkowite podstawy i zaspokojenie tylko głównych potrzeb nie jest tym, czego szukasz. Z tego rodzaju człowiekiem nie porozmawiasz o planach, bo on skupia się na tu i teraz, nie poruszysz z nim kwestii „chcę więcej”, bo w jego opinii tylko nieuczciwie można osiągnąć szczyt, nie wspomnisz mu o swoich rozterkach, bo nawet nie zrozumie samego słowa, nie wspominając o znaczeniu. Oni nie patrzą szerzej, spoglądają blisko, bo to bezpieczne. Nie chcą pozbywać się kłopotów, bo ich główne hobby jakim jest narzekanie zejdzie na dalszy plan. Nie odpuszczą sobie wytykania błędów innym, bo w przeciwnym wypadku ich niedociągnięcia byłyby zbyt widoczne. Nie odpuszczą sobie nałogów, bo tylko dzięki nim są naprawdę sobą i obracają się w naturalnym środowisku. Już wiesz dlaczego należy unikać idiotów? W całkowitym skrócie, bo są szkodliwi, toksyczni i trudni do wytępienia… Jak również, wieczni!