Zastępstwo kojarzy nam się ze stanem przejściowym, z takim, którego termin przydatności jest z góry ustalony lub też nie, ale wisi nad nami jak fatum i posiadamy świadomość, że „to" się kiedyś skończy. Mówi się, że nic nie jest dane na wieczność, ale nie znając przyszłości, nie wiedząc, że coś jest tymczasowe żyje się nam…
Dlaczego, załóżmy mężczyźni, decydują się na zdradę żony, pozbycie się z życia oddania, wierności i lojalności, które poza miłością po wieczne czasy przyświecają tej wyjątkowej instytucji jaką jest małżeństwo? Dlaczego postanawiają zakłócić ten błogi spokój, tą przewidywalność i wpuścić do życia niewiadomą, chaos i zbyt dużą dawkę ekscytacji? Dlaczego dla złapanych w locie chwil zapomnienia…