Usłyszałam ostatnio: lubię go, czuję się przy nim dobrze, jest w nim coś co sprawia, że mogłabym z nim być... Przeczucia i odczucia rokują dobrze, ale za chwilę pojawia się dalszy ciąg wypowiedzi „sprawdź go, zanim jeszcze nie znajduję się na etapie, na którym rozczarowanie będzie bardzo boleć”... Odmówiłam, wyperswadowałam, przekonałam, że nigdy nie ma…