Podziel się tym artykułem
Masturbacja, temat tabu bardziej pogrążony w czeluściach wszelkich otchłani niż seks, aborcja czy eutanazja już o związkach homoseksualnych nie wspominając. O wszystkim można pisać, mówić, słuchać, ale masturbacja? Nikt nie chce się przyznać, że od czasu do czasu tak czy inaczej się wspomaga…
Dla religii całego świata jest to czynność, którą jasno określa się mianem grzechu, nawyk, który szkodzi budowaniu więzi, sprzyja rodzeniu się egoizmu oraz buduje niewłaściwe podejście do tematu seksu. Ale zaraz, zaraz czy aby do końca tak jest? Cały czas biegniemy, w natłoku obowiązków domowych, zawodowych, towarzyskich, hobbystycznych często nie mamy nawet czasu na spokojne złapanie oddechu, więc czy szukanie substytutu dla seksu, małej przyjemności fizycznej jest tak całkowicie złe, jeśli nie wykluczamy, że poznając kogoś sytuacja ulegnie zmianie?
Należy pamiętać, że masturbacja nie zastąpi udanej relacji, świetnego stosunku z drugą osobą, może też stosowana zbyt często i jednostajnie spowodować trudność w osiągnięciu spełnienia w normalnym współżyciu, bo przyzwyczajając się do tych samych ruchów, tej samej otoczki sprawiamy, że orgazm możliwy jest tylko w takiej, a nie innej wersji. Ale może warto trochę się otworzyć…
O masturbacji się nie mówi chyba dlatego, że oznacza ona danie sobie przyjemności, a społeczeństwo w ogóle uczulone jest na to, że ktoś może być radosny, szczęśliwy, zadowolony, spełniony, że może skupiać się na swoich potrzebach. Seks pomimo że już nie jest tematem tabu, to jednak nie jest też tematem, który chętnie się porusza w kontekście dawania sobie radości i po prostu czystej przyjemności. A sama masturbacja jeśli nie nadużywana, nie uzależniająca, nie traktowana w kategoriach dewiacji czy patologii potrafi przynieść też sporo dobrego:
→ zwiększa komfort snu i samego zasypiania, ponieważ pozwala pozbyć się z naszego ciała i umysłu napięć i lęków, trzeba jednak pamiętać, że ma ona służyć rozładowywaniu napięć erotycznych, a nie nerwowych;
→ pozwala skierować uwagę na własne ciało, na jego poznanie, na zwiększenie poczucia własnej atrakcyjności, postrzeganie siebie w sposób pozytywny to jeden z kroków do sukcesu;
→ trenowanie masturbacji jest nawet zalecane osobom, które mają problem ze swoją seksualnością, walczą z nią uważając ją za coś złego, tego typu „robótki ręczne” mają pokazać, że jest to coś dobrego, naturalnego i przyjemnego.
Jeśli będziemy to robić bez wyrzutów sumienia i poczucia winy, ba jeśli w ogóle dopuścimy taką możliwość to jest szansa, że uwalniając się z kajdan społecznych norm i zarzutów, że o tym się nie mówi, poczujemy się wolni. Masturbacja jest jak czekolada czy szybka jazda samochodem, czasem po prostu jej potrzebujemy , więc wyrażajmy to jasno i bez wstydu!