X
Nie masz pojęcia co dzieje się za tymi drzwiami!
Ta bezczelność granicząca z pewnością, że twój osąd jest jedynym słusznym i że fakty, które mają znaczenie są tymi, które utkałaś sobie w swojej głowie, nie pytając zainteresowanych czy zgadzają się ze stanem faktycznym… Wiesz jednak zawsze lepiej od samych zainteresowanych co dzieje się za tymi zamkniętymi na zamek drzwiami! Wiesz doskonale jakie emocje kryją…
Już nie mam tych oczu…
Jak przez mgłę przedzierają się wspomnienia tych iskier, które kiedyś rozpalały moje spojrzenie, które były żywym ogniem radości, beztroski, szaleństwa, po którym pozostał tylko przekształcony fragment, bardziej przypominający grymas niż coś z określonego wyrazu… A wszystko przez ten ciężar… Teraz już tylko kończę zdania, niedopowiadam albo z dopowiadaniem dosadnym przesadzam, gdy emocje przejmują kontrolę. Ranię…
Testowanie Ranault Arkany – kobiecym okiem o emocjach jakie temu towarzyszą!
Weekendowe testowanie nowej Arkany to fart, większy spokój, możliwości i można jechać tam, gdzie wyobraźnia poniesie, bo czas nie goni! Poproszono mnie o przetestowanie Renault Arkana. Trafiła mi się nie byle gratka, bo Arkana w wersji Intens E-TECH (silnik hybrydowy, tzw. miękka hybryda, bez ładowania z gniazda, doładowująca się podczas jazdy). Pełne 145 koni, silnik…

Nie każdy ma szansę osiągnąć wszystko, czego pragnie

Od dziecka wpaja się nam, że możemy być kimkolwiek chcemy, że możemy osiągnąć wszystko, czego pragniemy i że nie ma takiego szczytu, którego nie moglibyśmy zdobyć. Mam ci do powiedzenia tylko jedno: PRZESTAŃ WIERZYĆ W BAJKI, baw się nimi, ciesz, ale nie wierz w nie, jakby były samospełniającą się przepowiednią. Bajki to świat nierzeczywisty, świat fantazji i tam też powinny pozostać.

Człowieka, jako takiego ciekawie rozłożył na czynniki pierwsze Mateusz Grzesiak, mianowicie określił, że: “ciało chce pożywienia i zdrowia, napędzając się witalnością; emocje chcą być odczuwane; problemy chcą być rozwiązywane; ego chce się realizować; serce chce miłości; towarzyskość chce znajomości; własny głos chce samorealizacji; dusza chce przeznaczenia”. I wszystko się zgadza, z wyjątkiem jednego małego punktu, nie każdy człowiek potrzebuje tego w tych samych proporcjach, każdy ma jakiś pułap, na którym się zatrzymuje, jakiś limit i moment, w którym się zatrzymuje, w którym ograniczenia mówią stop!

Jedni ludzie chcą być fit, żyć w zgodzie z samym sobą, uprawiać sport, inni natomiast poczucie szczęścia osiągają dzięki niezdrowemu jedzeniu i siedzeniu na kanapie – nie nam oceniać, która wersja jest „lepsza”. Są ludzie, którzy w swoich wyborach, działaniach kierują się silnymi emocjami, a są tacy, którzy trzymają je na wodzy i do wszystkiego podchodzą na zimno, z dystansem, by móc lepiej ocenić sytuację. W obu przypadkach rezultaty bywają różne, jedni osiągną więcej dzięki huśtawce nastrojów, a drudzy dzięki chłodnej kalkulacji. Jedni od problemów uciekają – często powszechnie nazywamy takich ludzi tchórzami (tak się utarło), a inni je rozwiązują, stawiają czoła przeciwnościom i walczą – te osoby często budzą podziw, bo zazwyczaj biorą na siebie problemy nieodpowiedzialnych „uciekających”. Część z nas chce się realizować, każdego dnia osiągać więcej i więcej, a część ma to wszystko głęboko w poważaniu i woli święty spokój niż użeranie się z kolejnym etapem rekrutacji, kolejną rozmową, kolejnym wyzwaniem. Jedni chcą miłości, innym wystarcza przyjaźń, a jeszcze innym sam seks. Jedni genialnie czują się z wianuszkiem znajomych i przyjaciół, a inni wolą kameralne grono od czasu do czasu. Jedni wierzą w przeznaczenie, a inni uważają, że tylko nasze działania determinują skutki i efekty. Ile ludzi, tyle postaw i sposobów na życie, i chyba właśnie o to chodzi. Nie każdy przecież ma predyspozycję do tego, by zostać prezydentem, lekarzem, policjantem czy dziennikarzem …(w miejsce kropek wpisz właściwy zawód), niektórych ambicje nie rozsadzają od środka, niektórzy nie chcą od życia wiele, są tacy, dla których przeciętność jest szczytem i dobrze im z tym – chyba warto te różnorodności zostawić samym sobie, niech sobie spokojnie funkcjonują, bo co by się stało, gdybyśmy wszystko ujednolicili?

Pomyślmy gdyby każdy miał być na samym szczycie samorealizacji, spełniających się marzeń, niesamowitego szczęścia, kariery, która rozwija się w zawrotnym tempie, związków, które nie znają burz i huraganów, to kto rozwijałby to, co u podstaw? Od zawsze byli równi i równiejsi, im szybciej to przełkniesz i przyswoisz do swojego krwioobiegu, tym szybciej zaczniesz żyć szczęśliwie! Wystarczy, że wyznaczysz swój prywatny szczyt, który chcesz zdobyć, a zapewne wystarczy ci sił do walki, chęci do osiągnięcia sukcesu, efektów, by poczuć satysfakcję i momentów, by poczuć pełnię szczęścia. Najlepsza wersja siebie wcale nie oznacza, że jesteś the best w ogóle, możesz być niezrównanie przeciętny, nie osiągnąwszy wszystkiego, czego pragniesz, bo powiedzmy sobie szczerze, mało kto osiąga wszystko, zazwyczaj jakiś fragment układanki wypada, a i tak masz szansę być kimś w swoim własnym, prywatnym przekonaniu… Szefem szefów niekoniecznie, ale są tacy, których uszczęśliwia osiem godzin w urzędzie czy dwanaście na kasie , a są też tacy, którzy chcą władać, podbijać i rabować!

Categories: Relacje
Joanna Chudoba: Tylko pisząc wyrażam siebie naprawdę, aktualizuję własną bazę danych, JESTEM, oddycham tak, by mieć energię na więcej. Kocham to i myślę, że widać to w każdym tekście, który tu znajdziesz… Jestem kobietą w czerwieni, która kocha odcienie, którymi zaskakuje ją życie, daj się zaskoczyć i ty, czytając!
Related Post