Powiem Ci, że mało jest sytuacji ostatecznych, to my je takimi czynimy…
Powiem Ci, że życie pomimo mnogości zakrętów i pułapek zawsze gdzieś skrywa rozwiązanie i droga znów się prostuje…
Powiem Ci, że bez względu na to, gdzie będę, Ty będziesz ze mną…
Powiem Ci, że nigdy nie poddam się w byciu, współistnieniu, obdarzaniu…
Powiem Ci, że wyobrażam sobie samotne przejście przez życie, ale nie chcę go, bo bez Ciebie nic nie smakuje tak samo, choć to banalne, ale prawdziwe, jednak banały uwielbiają prawdę…
Powiem Ci, że uwielbiam Twój uśmiech, bo tylko ja rozumiem każdy jego grymas…
Powiem Ci, że nawet jak warczysz to wiem, że kochasz i że będziesz…
Powiem Ci, że jesteś człowiekiem dzięki, któremu można uwierzyć w to, że po burzy naprawdę na niebie zaczyna gościć słońce z tęczą…
Powiem Ci, że mogę zasypiać sama, ale gdzie w tym radość, przyjemność i postęp…
Powiem Ci, że samo-wystarczalnie o sobie stanowię, ale oboje wiemy, że nie o to chodzi…
Powiem Ci, że dzień dobry i dobranoc z Tobą smakuje nieziemsko nieidealnie i w tym tkwi ten nienazwany urok…
Powiem Ci, że warto dla Twojego oddechu, spojrzenia, tulenia, bycia, słowa i szczęścia… Być, cieszyć się i walczyć!