DROBIAZGI Już czas, by zrezygnować… 15 sierpnia 2019   Strach przed wykonaniem ostatecznego kroku bywa jednym z najpotężniejszych, które nas nawiedzają w całym życiu. Bywa paraliżujący, wstrzymujący, blokujący, bywa, że zwycięża, jeśli mu pozostawić wolną rękę w podejmowaniu decyzji… Zastanów się jaki moment w uwierającej cię sytuacji jest tym, który przelewa czarę goryczy, który moment jest tym nie pozwalającym ci już na kolejne upokorzenie, kolejne zejście na boczny tor, kolejne spuszczenie głowy i zrobienie kroku w tył, by ustąpić miejsca lepszym, ważniejszym, silniejszym, bardziej bezczelnym w swych działaniach? Który zamyka stare rozdziały? Już czas, by zrezygnować z toksycznych relacji, których jedynym zadaniem jest przytłaczanie i wrzucanie w cień twoich uczuć, potrzeb, umiejętności i zaangażowania… Już czas, by zrezygnować z kolejnych łez, które przelewają się przez tamę stworzoną na potrzeby twojego zamknięcia się, odosobnienia, zniszczenia ciebie jako istoty… Już czas, by zapomnieć o odrzuceniu, braku dotyku, zdradach, oszustwach i porzuceniach, których stałaś się obiektem… Już czas, by przestać być przedmiotem kpin i dywagacji nad tym, co dla ciebie najlepsze, bez brania twojego zdania pod uwagę… Już czas, by przestać przymykać oczy na zachowania niezgodne z tym, czego oczekujesz i czego tak zawzięcie kiedyś szukałaś, ale o czym zapomniałaś, bo sytuacja cię do tego zmusiła… Już czas, by nie zagryzać warg, by nie zaciskać pięści w gniewnej bezsilności, w strachu przed jego odejściem, przed życiem w samotności, bo przecież cały czas jest ona twoją towarzyszką… Już czas, by przestać tańczyć jak ci nakaże maestro, który nie ma pojęcia o rytmie, sztuce i tobie, bo nigdy nie próbował tego wszystkiego zgłębić, poznać, zrozumieć, zaakceptować… Już czas, by stać się tym, kim kiedyś w swoich planach byłaś, kimś kogo kiedyś tworzyłaś, malowałaś w myślach, budowałaś z pieczołowicie gromadzonych materiałów, zapisywałaś w notatkach pamięci… Już czas, by nie być tylko uzupełnieniem, ozdobą, wspomnieniem, fragmentem, a stać się dla siebie priorytetem i całością w codzienności… Już czas, by nie musieć zasługiwać na uczucie, które powinno się otrzymywać bez łaskawości z jednej ze stron… Już czas, by nie gonić za kimś, kto wiecznie ucieka i którego taka pogoń bawi… Już czas, by nie pozwalać lękom decydować o sobie… Możesz długo zastanawiać się co się zmieni, gdy porzucisz strach, możesz wiecznie chować się za ścianą i uciekać od odpowiedzialności za siebie, ale możesz również stanąć pewnie i powiedzieć dość, niech dość usłyszy złość, frustracja, samotność, obojętność, łzy i żal. Nie zastanawiaj się nad tym, co utracisz, bo jeśli coś ma zniknąć to i tak to nastąpi, a jeśli ma pozostać to zadbanie o siebie ci tego nie zabierze… Trochę blasku, koloru i blichtru w tym szarym odmęcie jest nie tylko wskazane, ale i potrzebne! Powiązane posty Kiedy się boisz… Lipiec 18, 2018 In "CZAS" Czasy się zmieniają, moralność także! Lipiec 31, 2018 In "PRZE(BOJOWA)" Żałuję tego rozstania, ale nas już nie ma! Czerwiec 16, 2019 In "CZAS" Czy kiedyś się uśmiechnie…? Sierpień 23, 2018 In "CZAS" tags bycie decyzja dystans lęk ludzie plany porzucenie potrzeby pragnienia rezygnacja samotność smutek strach szczęście wybór żal życie tweet share pin it Joanna Chudoba Twórca bloga marifa.com.pl. Odkąd tylko pamięta kochała pisać i obserwować. Ludzkie zachowania są dla niej nieskończoną kopalnią inspiracji i motywem przewodnim twórczości. Z wykształcenia polonista i kulturoznawca, z zawodu manager, redaktor i specjalista ds. marketingu. Tworzy kreacje w dziedzinach, które niekoniecznie są jej bliskie, ale pisze o psychologii zachowań, która od zawsze ją fascynowała. Nie ceni coachingowej motywacji, bo wie, że człowiek ma prawo do słabości, jednak uważa, że zawsze powinien się podnosić. Z potrzeby zmiany powstała właśnie książka „Niedopowiedzenia…”, w której trzy kropki mają symbolizować to, co jeszcze przed nami.