Czy kiedykolwiek przyszło ci do głowy dlaczego tak kurczowo trzymasz się tego, co już nie działa, tego, czemu już dawno skończyła się gwarancja, czego już nikt nie zechce naprawić? Z jakiego powodu pielęgnujesz w sobie żale, które mają szansę co najwyżej zamienić się w niepohamowany gniew, który i tak już w konsekwencji niczego nie zmieni,…
Często nie mamy pojęcia jakie mamy prawa, obowiązki, przywileje, z jakiego powodu możemy zostać osądzeni, a co może sprawić, że zostaniemy uwolnieni w świecie emocjonalnych katorg, wymagań i pragnień. Jedno jest pewne, jeśli już chcemy to tak naprawdę, mocno, a nie tak sobie. Jeśli już chcemy to dopominamy się tego, szturchamy i prosimy, czasem używając…
Początki zawsze są pełne świeżości i tajemnicy, przepełnia je nieznane i naiwna wiara w to, co najlepsze, karmimy się nadzieją i uśmiechamy do swoich myśli, których uroda jest nieporównywalna z niczym innym… Lubimy początki, za ich nieprzewidywalność, za beztroskę i brak tych męczących planów i koniecznych deklaracji. Lubimy je za to, że nic nie wymuszają…
Wyobraź sobie szczęście, takie proste, o miłym zapachu, temperaturze stałej, ciepłej, przyjemne w dotyku… Wyobraź sobie, że masz je na wyciągnięcie ręki, że jest tuż za rogiem i już prawie się z nim witasz, kłaniasz się, uśmiechasz, lekko podrygujesz, czasem może nawet wykręcisz lekkiego pirueta w dźwięk muzyki, którą słyszysz oczywiście jedynie ty. Wyobrażasz sobie…
Strach przed przekroczeniem linii, za którą znajduje się niewiadoma jest tak silny, że trzymasz się dobrze znanych niuansów i sytuacji. Niby chcesz czegoś więcej, niby próbujesz przezwyciężyć swój strach i wygrać z nawykami, ale jednak z jakiegoś powodu jesteś tu gdzie jesteś, otaczasz się murami przyzwyczajeń i tego, co znane, nawet jeśli niewygodne i niedopasowane.…
Zamykam oczy i zadaję sobie pytanie, czy mogłam coś zrobić…? Chciałabym móc się pożegnać, powiedzieć do zobaczenia kiedyś… Chciałabym móc mieć pewność, że wiedziałeś, że gdybym mogła cokolwiek zrobić byłabym tuż obok ciebie, nie zostałoby złamane żadne z serc.
Spotkanie dwóch z pozoru obcych sobie ludzi potrafi wprowadzić zamęt, otworzyć nieistniejące bramy. Pierwsze spotkanie, tyle niewiadomych,…
Skoro już w popłochu zabierałeś wszystko, co twoje, skoro nie oglądałeś się za siebie ani nawet delikatnie nie zerkałeś przez ramię, by sprawdzić co po sobie pozostawiasz, to na pożegnanie, słowa rzucone w twoim kierunku mówiące tylko: o mnie się nie martw, bo już przecież nie musisz, powinny być wystarczające i znaczące.
Odchodząc zamykasz pewien rozdział,…
Otwierała zmęczone oczy, które osnute były pajęczą siecią zmarszczek wskazujących na jej podeszły wiek. To prawda, nie była już młoda, jej życie nie nabierało właśnie rozpędu, ale ciągle wierzyła, że najlepsze jeszcze przed nią… No może nie najlepsze, bo piękne chwile ma już za sobą, była szczęśliwa, spełniona i kochana, nie została opuszczona, jedynie ich…
Związek to coś więcej niż nazwa, to mieszanina pewnych zależności, uczuć, planów, chęci, błąkających się myśli i tworzenia. Budowania czegoś właściwie tylko ze skrawków porozrywanych części, które wystrzępione przez czas i tak już do siebie idealnie nie pasują. Związek to relacja, czego by nie dotyczyła, w jakiejś przestrzeni, na swój wybrany sposób jest ważna i…
Nie poproszę byś czekała, ale będę miał nadzieję, że nie zobaczę jak odchodzisz… To jego ostatnie słowa, pełne nadziei i bólu, bo wiedział, że wymaga niewyobrażalnego, że przywiązuje ją do siebie niewidzialną nicią, która mimo że wytrzymała, rani… Rani, bo te dwa światy mimo że idealnie skrojone oddzielały kilometry, których żadne z nich nie potrafiło…